piątek, 21 marca 2014

79. Na wagę złota

Wystarczyłoby założyć działalność, zgłosić do izby, podpisać dokumenty, dojeżdżać 30 minut do pracy, znów mieszkać razem, wziąć 5400 brutto i otworzyć specjalizację.
I byłoby niby ok.

Tylko, że to interna, a nie ginekologia. Internista jest dla nich na wagę złota.

Trzeba czekać na wyniki rekrutacji. I teoretycznie powinnam się z nich ucieszyć. W praktyce oznacza to jednak jeszcze większą odległość między nami niż do tej pory..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz