Osiem łóżek, osiem respiratorów, osiem ciał. Aha, jeszcze separatka.
Osiem ponumerowanych lamp nad łóżkami, które świecą się, gdy stanowisko jest wolne i czeka na nowego pacjenta. Łóżka zawsze zajęte, lampy zapalane są rzadko, jeśli w ogóle kiedykolwiek..
Płytki 7 tysięcy, a tu wkłucie trzeba usunąć. Jak to powiedział Pan Doktor: sześć lat studiów, pięć lat specjalizacji, lata praktyki, a potem siedzisz pięć, dziesięć minut przy łóżku tamując krwawienie.
Dziś przepychałam przez pacjenta cewnik Swana-Ganza przez pacjenta, wykres falował, pacjent na szczęście nie zamigotał.
Monitory migają, przeglądam karty pacjentów: NZK, udar, NZK, udar, NZK, niewydolność krążeniowo-oddechowa. Kwasice, zasadowice, DIC, ośrodkowa moczówka prosta urozmaicona hipertermią. Levonory, dobutaminy, heparyny, relanium.
Pacjenci zawieszeni, zatrzymani w czasie - może będzie lepiej, może gorzej.
Zastanawiam się jeszcze nad tym czy nie popracować gdzieś tak dla siebie na "medycynie ogólnej" zanim wybiorę się na jakąś wąską specjalizację. Może..
Na szczęście masz jeszcze chwilkę czasu by się zastanowić. A nie lepiej będzie wybrać coś, dostać się (zakładamy szczęśliwą wersję, że są miejsca i można się załapać;), przekonać czy się podoba, czy nie, a najwyżej potem zrezygnować i stanąć do marcowego naboru?
OdpowiedzUsuńPomysł dobry ale czy nie jest przypadkiem tak że jak się raz dostanie rezkę to 2 raz nie można ?
UsuńPrzepisy się zmieniły w tym wypadku na naszą korzyść i jest tak jak napisała Morphine :) I jeszcze można równolegle składać i na rezkę, i na etat.
UsuńA tak macie rację coś czytałem na konsylium24 bodajże tylko mi umknęło :)
UsuńMożna "zmienić zdanie", czyli będąc na rezydenturze A składać papiery, dostać się na rezydenturę "B" i zadeklarować w urzędzie, że wolisz jednak specjalizację "B" niż "A".
OdpowiedzUsuń